Dlaczego warto prowadzić dziennik sukcesów?
Dziennik to szczególna książka. Książka, którą piszesz sam i której ty jesteś głównym bohaterem. Naprawdę, z bardzo wielu powodów warto notować wszystko, co udało ci się w ciągu każdego dnia. Każdą pochwałę, komplement czy uznanie, jakim zostałeś obdarzony. Jak objawiła się twoja dyscyplina czy konsekwencja, jakie zaplanowane zadanie udało ci się zrealizować. Jak udało ci się kogoś uszczęśliwić?
Nasz umysł jest zawodny. W wielu obszarach nie możemy mu w pełni ufać.
Choćby dlatego, że nasze potknięcia i błędy przejmują nas dziesięć razy bardziej niż rzeczy pozytywne, które stają się naszym udziałem. Zachowujemy je również w pamięci wielokrotnie dłużej niż sukcesy, nawet te znaczące. Przez to mamy na ogół dużo gorsze wyobrażenie o sobie samych.
Tym negatywnym myślom na własny temat sprzyja niestety najczęściej nasze otoczenie i wychowanie. Już jako małe dzieci jesteśmy o wiele częściej krytykowani, pouczani na różne sposoby gaszeni niż chwaleni. Co znacznie bardziej destrukcyjne dla twojego umysłu, nawet 90% wszystkich doniesień medialnych ma wydźwięk negatywny. W takiej niestety rzeczywistości przyszło nam funkcjonować, że medialnie sprzedaje się tylko to, co smutne, tragiczne i najlepiej związane z jakimś nieszczęściem.
Dlatego tak ważnym jest, abyś temu świadomie przeciwdziałał, starał się pozytywnie odżywiać swój umysł i przynajmniej sam nie wypaczał negatywnie swojego obrazu we własnych oczach.
Bardzo często, po ludziach wielkich i wybitnych pozostają ich zapiski. Ciekawym jest, że prawie zawsze zaczęli je prowadzić zanim jeszcze dokonali cokolwiek godnego uwagi. Jak sądzisz, może właśnie prowadzenie dziennika pomogło im w ich drodze na szczyt i w jakiejś mierze, to właśnie dzięki temu odnieśli tak wielki sukces?
Warto pisanie o samym sobie potraktować poważnie; jako swój stały, istotny element dnia. Od kiedy stało się to moim nawykiem, próbuję przestać się dziwić, jak ogromne i pozytywne zmiany obserwuję co i rusz wokół siebie.
Rzeczą prawdziwie bezcenną jest to, jak bardzo prowadzenie dziennika wpływa na twoją pewność siebie. A jak sądzisz, jak bardzo twój poziom pewności siebie wpływa i wprost jest związany z poziomem zarobków?
Pewność siebie to nie jest wynik przypadku ani żadna cecha wrodzona.
Nigdy tak naprawdę nie jesteśmy wystarczająco pewni siebie; zawsze jest co rozwijać w tym obszarze i nad czym pracować. I uwaga, pewność siebie nie ma nic wspólnego z zadufaniem, a tym bardziej z wywyższaniem się i pogardzaniem innymi. Ktoś prawdziwie pewny siebie jest skromny, ponieważ zna swoje słabości, a jego poczucie własnej wartości nie zależy od zabiegania o uznanie innych ludzi. Podobnie jak ktoś naprawdę bogaty nie musi nikomu udowadniać, że jest bogaty.
Od tego bardzo często zależy, czy stoimy w miejscu, czy też odważymy się zrobić ten kolejny, ważny krok do przodu. Ludzie o niskim poczuciu własnej wartości często stoją w miejscu, ponieważ boją się ryzyka. A przecież ten, kto nigdy nie ryzykuje – nie robi de facto nic, ponieważ paraliżuje go lęk przed działaniem.
Różnica zawsze sprowadza się do samoświadomości i samooceny. A nic tak skutecznie nie pomaga w rozwijaniu naszej samooceny jak prowadzenie dziennika sukcesów!
Jaki cel byś sobie wyznaczył, gdybyś wiedział, że po prostu nie możesz ponieść porażki?
Puść wodze fantazji i zapisz to! Tylko szczerze. A jeśli chcesz – podziel się tym w komentarzach. Jestem bardzo ciekawa twoich przemyśleń na temat celowości prowadzenia dziennika sukcesów.
Tymczasem…